Wyrok z dnia 10 kwietnia 1945 został zaskarżony na niekorzyść Piotra Jankowskiego, ale do rozprawy nie doszło z powodu śmierci skazanego. Bowiem 17 maja 1945 roku ,,Jeleń" został zastrzelony przez funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa w Chełmie, Jana F. Okoliczności w jakich miało miejsce zdarzenie świadczą o tym, że była to kolejna próba likwidacji, lecz tym razem udana. Sytuacja, w której zginął Piotr Jasnowski była najprawdopodobniej wyreżyserowana. Wyprowadzony z budynku urzędu, przez funkcjonariusza, szedł przodem, prawdopodobnie po drewno na opał. W pewnym momencie maszynistka z urzędowego sekretariatu krzyknęła ,,Ucieka!". Wtedy funkcjonariusz oddał kilka strzałów w plecy ,,Jelenia", który w rzeczywistości nie podjął próby ucieczki i szedł trzymając ręce z tyłu, tak jak nakazuje regulamin. Jankowski zmarł po kilkunastu minutach.
,,W taki osób zakończył życie żołnierz Armii Krajowej walczący zarówno z niemieckim okupantem, jak i od sierpnia 1944 roku stawiający opór władzy komunistycznej. Piotr Jankowski nie zdążył założy rodziny, poświęcił się służbie wojskowej w okresie II RP oraz działalności niepodległościowej w czasie wojny. Bez pogrzebu jego ciało zostało prawdopodobnie zakopane na terenie chełmskiego PUBP." ~ cytat z Roczniku Chełmskiego (tom 18), tekst autorstwa pana Dominika Panasiuka.